Torba Reportera i Podcastera

Jak działa pitching?

Opublikowane przez Hanna Bogoryja-Zakrzewska w dniu

elevator pitch

Po co pitching? Reportażyści przedstawiają w zawiły sposób pomysły na audycje. Blogerzy i podcasterzy  wklejają linki do postów podczas link party, bez dodania ciekawego opisu. Wydawcy czytają  konspekty, z których nie wynika, o czym ma być książka i dlaczego odniesie sukces.

Pitching – co to jest?

Prowadzimy z Kasią w ostatnim roku mnóstwo szkoleń i warsztatów dla podcasterów i dziennikarzy. Często pytamy: o czym jest Twój podcast, jaką historię chcesz opowiedzieć słuchaczom. W zamian słyszymy wiele zdań, ale nadal nie ma jasnej odpowiedzi na nasze pytania.

Warto wiedzieć, czym jest sztuka pitchingu. Czyli czego? Umiejętności przedstawienia w krótkiej formie tego, nad czym pracujesz, co przygotowujesz. 

Szukasz kooproducenta albo wspólnika, więc warto wiedzieć jak opowiedzieć potencjalnym partnerom o swojej pracy i projektach. Jak nakłonić innych, by rozmawiali z Tobą o najnowszym pomyśle.

Chcesz wydać książkę, musisz umieć zainteresować swoim projektem wydawcę.

Jesteś blogerem, podcasterem i chcesz by inni czytali Twoje wpisy. Powinieneś umieć krótko zachęcić ich do tego.

Wreszcie jesteś reportażystą, naucz się tak opowiadać o temacie, nad którym pracujesz, aby osoba decyzyjna chciała zamówić materiał u Ciebie.

Naprawdę niewiele osób przywiązuje wagę do atrakcyjnego opisu tego, czym się zajmuje. Dlatego warto wiedzieć jak działa pitching, jak go stosować.

Moje początki z pitchingiem

Przyznam się od razu, do błędu, który popełniłam wiele lat temu. Otóż podczas International Feature Conference w Kopenhadze, czyli dorocznym spotkaniu reportażystów radiowych z całego świata, nie poszłam na darmowy warsztat o pitchingu. Dlaczego? Bo ta umiejętność wydawała mi się kompletnie nieprzydatna.

Wtedy nie było u nas zebrań, na których akceptowano tematy. W zasadzie krótko pisałam gdzie jadę, po co i to wystarczało. Wcześniej gdy szefową redakcji szefowa była Janina Jankowska, to przygotowała nam zgłoszenia audycji. Musieliśmy, o ile dobrze pamiętam, określić temat audycji, wypisać rozmówców i napisać przesłanie. Wtedy wydawało mi się to niepotrzebne, teraz wiem jak to jest ważne.

Dlaczego? Bo słyszę i czytam jak wiele rzeczy przygotowywanych jest bez wcześniejszego zastanowienia: po co to robię, co ważnego jest w tym temacie, co chcę przekazać odbiorcy. Na ile mój temat jest oryginalny, nowy. A jeśli historia jest znana każdemu i opisana wielokrotnie, to z jakiej nowej perspektywy ja ją opowiem. Powiem brutalnie, bardzo często nie wiem, dlaczego ktoś chce zabrać mi cenne minuty mojego czasu.

Wiele lat temu Janina Jankowska prowadziła internetowe lekcje reportażu. Przytoczę fragment lekcji nr 1:

Otrzymuję często propozycje: “Chcę zrobić reportaż z Domu Dziecka.” – Cieszę się, ale to jeszcze nie jest temat, tylko miejsce nagrań, chyba, że Dom Dziecka znajduje się w Groznem i jest założony przez czeską dziennikarkę, która rzuciła atrakcyjny zawód, by życie poświęcić czeczeńskim sierotom. To jest wybór zaskakujący i słuchacz chciałby się dowiedzieć, dlaczego?

Oczywiście z każdego Domu Dziecka może powstać wstrząsający reportaż, bo w tym miejscu gromadzą się ludzkie dramaty. Nie rzecz jednak w przedstawieniu kolejnego obrazu nieszczęścia, ułomności czy patologii.

Ważne jest pokazanie, co dzieje się w związku z tym z ludźmi. Jakich wyborów dokonują, co z nich wynika?

W reportażu ważne jest uchwycenie ruchu, mechanizmów, procesów rodzenia się i zamierania jakichś zjawisk, tak w ludziach jak w społecznościach. Ciekawy reportaż winien pokazywać rzeczy nowe. Poszukaj ich wokół siebie.

Jeśli zadasz sobie pewne pytanie wcześniej, to mogą one zadecydować o tym kogo nagrać. Będziesz wiedzieć z kim się spotkać, o co pytać. Jakie sceny i wydarzenia powinny się znaleźć w podcaście. Jakie dokumenty należy zacytować. Jakie środki wyrazu pomogą uzyskać pożądane efekty.

Pamiętam jak dziwiło mnie, gdy mój mąż, pracując w telewizji, aby zgłosić temat na zebraniu, najpierw spędzał wcześniej długie minuty na telefonie. Wypytywał rozmówców o szczegóły. Interesował go nie tylko problem, który miał zgłębić, ale dopytywał od razu kogo i gdzie warto nagrać.

Zbierał jak najwięcej informacji, by potem móc przedstawić temat w dwóch, trzech zdaniach i trafić od razu w sedno. Zainteresować wydawcę tak, aby podjął decyzję o wysłaniu ekipy w teren. Bo w telewizji każdorazowy wyjazd na nagrania, to konieczność opłacenia pracy przynajmniej trzech osób: redaktora, kamerzysty, oświetleniowca. Dlatego wcześniej wszystko musiało być ustalone.

Nie wiem niestety, jakie cenne uwagi padły podczas wspomnianego warsztatu z pitchingu w Kopenhadze. Nigdy więcej nie trafiłam na podobne zajęcia. Ale teraz w internecie można sobie wygooglować artykuły, co to jest pitching i jak działa. Zachęcam Was do tego.

A poniżej rady wynikające z mojego doświadczenia pracy w radiu:

w pierwszych dwóch zdaniach musisz zainteresować rozmówcę tym, co chcesz zrobić. Dlatego przygotuj się wcześniej do prezentacji i pomyśl co chwyci twojego odbiorcę, co będzie dla niego atrakcyjne, na czym mu zależy

przekaż wizję tego, co chcesz zrobić w sposób jasny, klarowny, podkreślając co chcesz osiągnąć, jaki efekt wywołać

-mów bez dygresji, ludzie słuchają uważnie max 2 minuty, ale zazwyczaj jeszcze szybciej się nudzą

-mów żywo, z przekonaniem i pasją. Gestykuluj, oczaruj rozmówcę. Nie mów za cicho, pod nosem, do siebie.

-jeśli nie lubisz publicznych wystąpień przygotuj wcześniej w domu 3-4 zdania i je przećwicz. A potem nabierz głęboko powietrza i  ruszaj do boju.

A może ktoś z Was uzupełni te punkty swoimi przemyśleniami?

Hanna

Więcej porad jak odnieść sukces w mediach znajdziecie na naszym kanale You Tube

Polecamy też nasze podcasty, które dostały nagrodę Podcast roku 2021 od miesięcznika Media Marketing Polska.

Jesteśmy na Patronite, bo zbieramy na eksperymentalny reportaż, który będzie tworzony razem ze słuchaczami.

Warto też zajrzeć do naszego e-sklepu, gdzie znajdują się filmy szkoleniowe oraz e-book ‘Sztuka rozmowy w podcaście i nie tylko”.

jak promować podcast


12 komentarzy

Katarzyna · 4 czerwca 2018 o 11:20

Bardzo ciekawy i merytoryczny wpis, który z racji tego, że na co dzień zajmuje się pisaniem, bardzo mnie interesuje;-)

    Hanna Bogoryja-Zakrzewska · 4 czerwca 2018 o 19:39

    Dzięki:)

Maniek · 4 czerwca 2018 o 11:29

Dobre rady. Jak widze, jest tutaj pare punktow, ktore nieswodomie omijalam.

    Hanna Bogoryja-Zakrzewska · 4 czerwca 2018 o 19:38

    Cieszę się, że wpis przydatny:)

Joanna · 4 czerwca 2018 o 17:33

Teraz nawet na niektórych grupach blogerskich jak się wrzuca link, to trzeba go zaprezentować kilkoma słowami, bo inaczej dostaje się bana.

    Hanna Bogoryja-Zakrzewska · 4 czerwca 2018 o 19:39

    I mimo to, mam czasem wrażenie, że niektórzy to robią byle jak.

Ewa · 5 czerwca 2018 o 09:13

Mam odrobinę scenopisarskiego doświadczenia i elevator speech nie jest mi obce 🙂

Hanna Bogoryja-Zakrzewska · 5 czerwca 2018 o 09:47

Zajrzałam do internetu, bo pierwszy raz usłyszałam o elevator speech:) Warto wiedzieć o tym.

Bożena Kultys · 6 czerwca 2018 o 10:38

Bardzo przydatna umiejętność w dzisiejszych czasach. Bardzo dobry, przydatny artykuł!

    Hanna Bogoryja-Zakrzewska · 6 czerwca 2018 o 10:40

    Staramy się, by ten blog był jak najbardziej praktyczny:)

Ewa · 8 czerwca 2018 o 11:44

Super artykuł, bardzo pomocny, wiem, że idę w dobrym kierunku 😀

    Hanna Bogoryja-Zakrzewska · 8 czerwca 2018 o 19:33

    🙂

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *