Auto(cenzura) część 2
Najlepsze auto jakie mamy, to jest autocenzura, mawiało się w latach 70-tych. I znowu to zdanie jest niepokojąco prawdziwe, choć wiele osób pewnie temu zaprzeczy. Czy lata komuny i czasy obecne da się porównać, jeśli chodzi o wolność słowa?
Wolność słowa w komunie a obecnie
Anna Sekudewicz to wybitna reportażystka radiowa z Radia Katowice. Laureatka najważniejszych nagród, także tych międzynarodowych, w tym Prix Italia. Wiele lat była członkiem Komisji Reportażu w Europejskiej Unii Nadawców. Niekwestionowany autorytet dla wielu pokoleń radiowych reportażystów.
Czy reportażysta może ujawniać swoje poglądy w reportażu, bo przecież to wypowiedź subiektywna?
Anna Sekudewicz:
„Czasami poglądy autora ujawniają się poprzez zestaw pytań, poprzez to, do czego dąży i co usiłuje od swojego rozmówcy uzyskać. Natomiast opowiadanie się po jakiejś stronie w momencie, kiedy się chce się przedstawić prawdę, a przynajmniej się do niej zbliżyć, to jest naprawdę niestosowne. To zaprzecza istocie dziennikarstwa. Jako reportażysta muszę przede wszystkim pójść za tym, co myśli mój bohater, bez względu na to, czy ja się z tym zgadzam, czy mi się czyjś pogląd podoba, czy nie. Ja mogę go docisnąć, spróbować mu wykazać pewne rzeczy poprzez określone pytania i wtedy może wyjść to, że ja myślę inaczej. Ale manipulowanie, doginanie, jest zakazane, bo wtedy powstaje rzecz z tezą. Czyli naginanie faktów do tego, jaką ja mam wizję i jaki ja mam obraz rzeczywistości. “
Posłuchajcie podcastu w którym Anna Sekudewicz analizuje wolność słowa kiedyś i dziś. Odpowiada też pytanie co ma zrobić dziennikarz, gdy czuje, że nie może powiedzieć całej prawdy.
Autorem głównego zdjęcia Anny Sekudewicz jest Arkadiusz Ławryniec.
Czy wolność słowa jest dziś istotna dla odbiorcy? Skoro mamy tyle mediów do wyboru, może wystarczy oglądać i słuchać kilka różnych stacji?
Hanna
Podcast: Play in new window | Download
0 komentarzy