Z czego mogą skorzystać podcasterzy? Jakimi tematami żyje świat?
Katarzyna Błaszczyk i Ewelina Kosałka-Passia niedawno wróciły z 45 International Feature Conference w Irlandii. Naładowane wrażeniami i pomysłami. Katarzyna jeszcze w Cork sporządzała notatki do wpisów na bloga. Oto pierwszy z nich.
Dzieci i woda to najczęściej podejmowane tematy podczas tegorocznej IFC. Co to znaczy? Najwięcej produkcji dotyczyło problemów związanych z problemami środowiska, często wodnego oraz z niepełnoletnimi.
Irlandczycy przygotowali mrożący krew w żyłach dokument “Blond hair, blue eyes”, o tym jak w ciągu zaledwie dwóch tygodni trzem romskim rodzinom odebrano dzieci, które nie wyglądały tak jak ich rodzice, ponieważ miały blond włosy i niebieskie oczy. Dokument pokazuje w jaki sposób media, w tym również społecznościowe, potrafią wywołać prawdziwą panikę społeczną.
Okazuje się też, że na facebooku i twitterze świetnie przyjmują się stare legendy typu romowie porywający dzieci. Któż z nas nie pamięta z dzieciństwa ostrzeżenia dorosłych: nie otwieraj drzwi Cyganom, bo Cię zabiorą i nigdy nie zobaczysz mamy i taty. Szkoda, że dokument nie odpowiada na pytanie skąd wziął się ów mit. Nie ma w nim też, i jest to bardzo duży minus, społeczności romskiej. Nawet jeśli w zamyśle, materiał miał pokazywać, w jaki sposób legendy funkcjonują w świecie mediów społecznościowych to brak obecności mniejszości narodowej, której dotyczy, jest pomyłką.
Jeśli ktoś chce się nauczyć w jaki sposób buduje się dramaturgię poprzez punkty zwrotne powinien wysłuchać szwedzkiego serialu radiowego pt. “The riding school”. Trzyma w napięciu niczym prawdziwy film akcji. W każdym odcinku wydaje się, że rację ma kto inny. Czy właściciel szkółki jeździeckiej naprawdę molestował swoje niepełnoletnie uczennice i pracownice? Dziewczyna, która go oskarżyła podobno ukradła ze szkółki dużo pieniędzy. Gdzie jest granica między narzucaniem się, a molestowaniem? Czy jeśli ktoś stosuje przemoc w stosunku do uczennic od razu jest gwałcicielem?
Niestety “ The riding school” jest serialem, i odcinki nieco się dłużą. Z drugiej strony inaczej słucha się, gdy na konferencji puszczane są odcinki jeden po drugim, inaczej gdy trzeba poczekać choć jeden dzień na kolejny zwrot akcji.
Na pewno Skandynawowie doceniają siłę seriali, które marketingowo dają dużo więcej możliwości niż dokumenty i reportaże, będące całością. Warto z tego doświadczenia korzystać, szczególnie jeśli jest się podcasterem. Podcast też może przecież funkcjonować jako serial.
Reportażem, który spinał oba modne tematy, czyli dzieci i wodę był “The platform diver: coming of age between fear and adrenalin” z Niemiec. Reporter towarzyszył sportsmenkom, które trenowały skoki do wody z wysokości przez osiem lat. W międzyczasie dziewczynki stawały się kobietami, co jest na pewno mocną stroną tej produkcji. Niestety mam wrażenie, że przez ten czas do żadnej z nich nie udało mu się podejść wystarczająco blisko. Ten reportaż miał jednak bardzo dobre oceny. Okazało się, że kolegom z Zachodu dystans między bohaterem, a reporterem w ogóle nie przeszkadza. O zupełnie innym odbiorze reportażu na Zachodzie opowiada w filmiku Ewelina Kosałka- Passia.
Ewelina pojechała na IFC ze swoim reportażem “ Schowane w pamięci”. Międzynarodowa publiczność doceniła ten dokument, zwracając uwagę przede wszystkim na aspekty współczesne tj. pokazanie działania IPN. Interesujący okazał się też dla nich wątek dwóch Polek, które dobrowolnie pracowały w Polenlagrach.
Polskę reprezentował również reportaż “Krok za krokiem” Cezarego Galka doceniany przede wszystkim dzięki niezwykłej historii głównej bohaterki. Bardzo podobało się to, że cały reportaż nagrany został scenami, w działaniu. Krytykowano rolę autora w tym reportażu- pozostawiono momenty, gdzie wszyscy kilkakrotnie dziękują mu za nagłośnienie sprawy. Tym samym to nie Basia, a sam autor ma stać się gwiazdą opowieści. Uznano to za wybór mało atrakcyjny dla słuchaczy.
Jeśli chodzi o ochronę środowiska, także wodnego to pojawiły się dokumenty albo całkowicie temu poświęcone albo choć częściowo dotykające tej problematyki. Przykładem jest niemiecki “Disquite in the deep”, o tym w jaki sposób dźwięki produkowane przez człowieka niszczą podwodny świat. Niesamowite! Po raz pierwszy w życiu słyszałam kraby. Takie tematy otwierają bardzo ciekawą dla radiowców i podcasterów dyskusję dotyczącą sprzętu do nagrywania pod wodą. O tym napiszę jednak w kolejnym poście.
Na koniec polecam jeszcze kanadyjski program “What can you hear?” o telefonie zaufania dla samobójców. Co ciekawe nie usłyszycie w nim ani jednego głosu kogoś, kto chce się zabić, jednak program zrobiony jest w ten sposób, że w ogóle tego nie brakuje.
Czy któraś z produkcji pokazanych na IFC trafi na najważniejsze konkursy radiowe typu Prix Italia albo Prix Europa. Być może. Jednak uważam, że najlepsze dokumenty i reportaże jeszcze siedzą w szafach i zostaną pokazane dopiero na wyżej wymienionych konkursach.
Katarzyna
2 komentarze
Cezary Galek · 19 kwietnia 2019 o 14:28
Droga Kasiu
Mam wielki szacunek dla swobody wypowiedzi każdego człowieka na dowolny temat. To podstawa naszej dziennikarskiej pracy. Bardzo jednak zdziwił i zaskoczył mnie Twój komentarz z IFC dotyczący mojego reportażu, tym bardziej, że o zawartym tam negatywnym dla mnie i właściwie obraźliwym argumencie nie wspomniałaś mi osobiście po prezentacji. Bardzo dziękuję za dobry początek, jednak im bliżej końca tym gorzej. Mam wrażenie, że nie do końca byliśmy na tej samej konferencji. W mojej grupie dyskusyjnej zarzut o „gwiazdorstwo” autora nie pojawił się wcale, było natomiast sporo dobrych opinii np. na tematy o których w artykule wspominasz. Na marginesie nadmienię, że w reportażu Basia tylko w jednym miejscu z własnej inicjatywy mówi o wpływie pierwszej audycji na jej dalsze życie i moim zawodowym w tym udziale.. Było to dla Niej bardzo ważne, a ja pozostawiłem ten fragment aby pokazać słuchaczom, że w ciągu czterech lat towarzyszenia jej z mikrofonem, wywiązała się między nami więź pozwalająca pokazać jej życie prawdziwie i emocjonalnie, co zresztą też bardzo podobało się na konferencji. Dla ścisłości dodam, że opowieść o Basi była jedynym w całości prezentowanym w tym roku na IFC polskim reportażem, o czym jako nasz narodowy przedstawiciel powinnaś wiedzieć, więc trudno stwierdzić, że Polskę reprezentował ”też…”. Mówię o tym nie umniejszając nic audycji bardzo sympatycznej Eweliny Kosałki-Passi, której świetny reportaż był prezentowany tam we fragmencie.
Życzę Wesołych Świąt i samych rzetelnych relacji z przyszłych konferencji i konkursów podczas których będą również oceniane Twoje audycje.
Cezary, autor reportażu
Katarzyna · 19 kwietnia 2019 o 16:07
Oczywiście, że reportaż prezentowany był w całości, ale o tym pisałam już killakrotnie na TR. Nie pytałeś o odbiór w mojej grupie, pewnie dlatego, że właściwie nie mieliśmy czasu nawet dłużej porozmawiać. Planowałam nagrać z Tobą filmik, ale nie spotkaliśmy się ani na wykładach, ani na innych przesłuchaniach. Wieczorem miałam wybory do EBU Feature Group. Mogłam Cię wydzwonić, ale bywam zmęczona, jestem człowiekiem.
Przytaczam tutaj za co reportaż był krytykowany. Jednak równocześnie piszę, że bardzo się podobało to, jak został nagrany. Co do krytyki, taki argument padł. Proponuję załączyć tutaj do link do reportażu, wtedy każdy będzie mógł sam ocenić. Przypominam Ci, że ja przytaczam (i to krótko) czyjeś argumenty, a nie robię analizę Twojej produkcji. Życzę spokojnych Świąt!