8 pomysłów na początek opowieści

Opublikowane przez Hanna Bogoryja-Zakrzewska w dniu

8 pomysłów na początek opowieści

Ile razy słyszeliście z ust różnych pisarzy, albo reporterów, że siedzieli godzinami nad pustą kartką myśląc nad początkiem opowieści? 

Najtrudniej jest zacząć. A bez tego często nie można iść dalej, bo bardzo trudno jest tworzyć opowieść od środka. Dlatego przedstawiam Wam moich 8 niezawodnych pomysłów na początek reportażu.

Początek reportażu – słowa- wytrychy

Znajdź frapującą wypowiedź swojego bohatera. Coś, co przyciągnie uwagę odbiorcy, chwyci go tak mocno, by chciał dotrwać do końca Twojego reportażu.

Taką mocną wypowiedzią zaskoczyła mnie kiedyś 92-letnia pani Halinka, która opowiadała mi o swoim pierwszym narzeczonym –  egzekutorze Kedywu. W pewnym momencie przyniosła mi flakonik perfum i powiedziała: „Heliotrop Bourjois Paris, dostałam od Kazika. To był 42 rok. Proszę sobie powąchać, ja sama też powącham. Tak…jeszcze pachnie po tylu latach…”- czy można sobie wyobrazić lepszy wstęp do historii o pierwszej miłości z wojną w tle.

„Ocalone z niepamięci” to niebanalny reportaż na dość ograny (czyli wielokrotnie opowiedziany) temat. Jednak dzięki bardzo osobistemu sposobowi narracji ten reportaż wciąga, bo mówi nie tylko o losach wojennych, ale też  o skomplikowanych relacjach międzyludzkich w każdym czasie i miejscu. A zapach francuskich perfum, jest tu jak pierwsza miłość- zawsze się go pamięta.

Sonda lub mix wypowiedzi

Nagraj sondę/ spisz sondę albo przygotuj ją z wypowiedzi, które już masz. Pamiętam mój reportaż o krogulcach (to takie ptaki). Był to zwykły materiał o człowieku z ptasią pasją, pracującym w OTOP, który przez przypadek miał na nazwisko Krogulec. Dzięki kilku sprytnym zabiegom reportaż był bardzo przyjemny w odbiorze.

A Tomasz Zimoch zainspirował się nim tak bardzo, że podczas Igrzysk Zimowych w Vancouver porównał Adama Małysza do krogulca właśnie. Ten reportaż zaczyna się sondą, w której pytam ludzi co to jest krogulec? Odpowiedzi są zaskakujące, bo pytane osoby myliły krogulce z gargulcami. A jak wiadomo gargulce też miewają skrzydła i ostre pazury…tak więc im dalej, tym robiło się ciekawiej.

Ciekawy efekt, dźwięk, miks słów

Dobry początek, to wciągający początek. Nie zawsze jednak mamy nagraną tak mocną scenę. Warto wtedy pokusić się o zmiksowanie różnych efektów i słów, by powstało coś wystarczająco poruszającego. Reportaż „Dziadek za kółkiem” zaczyna się tak:

Ja się ich boję. No przecież to wariat jest. Skrzyżowanie jedno za drugim, a on wyprzedza. Wariat. Dźwięk klaksonu. No dawaj, pojechali, no śmielej, śmielej…. Piosenka Łony:„Pół godziny wlecze się przede mną ten dziad i nie mam jak go wziąć, zajął całą drogę mogę tylko trąbić i  szkaradnie kląć, dziad jest głuchy jak Beethoven…”

Ktoś trzeci o bohaterze

Piękna była, miała taką czapkę z lisa. Rzucało się to w oczy. Piękna kobieta! Królowa” – mówi o niej emerytowany kierowca Polskiego Radia Siedzę sobie w redakcji. Nagle straszny huk. Co się stało? Krysia się zdenerwowała i walnęła szklaną popielnicą o ziemię. Odpryski poleciały nawet na mnie” – tak wspomina ją redakcyjna koleżanka. ” Krysia była komunistką. I jak to dzisiaj dziwnie nie zabrzmi, była przyzwoitym człowiekiem” – wspomina Krystynę Usarek kolega z Polskiego Radia. Piękna, wybuchowa komunistka, która była przyzwoita. Czy po takiej charakterystyce macie ochotę poznać tę postać? Ja tak. Więcej o Krystynie Usarek dowiecie się z reportażu „Królowa niepowiązań”.

Muzyka/ słowa piosenki

Muzyka to dobre rozwiązanie pod warunkiem, że jest oryginalna. Najlepiej wykonywana przez naszego bohatera albo kogoś z jego otoczenia. W reportażu Chodziarz pokoju” mój bohater śpiewa wpadającą w uchu piosenkę hakuna matata i tłumaczy, dlaczego Afrykańczycy są przyjaźni. Zaraz później następuje jednak zaskakująca scena, w której pyta dwie dziewczynki o telefony komórkowe i tłumaczy im, jak są one związane z wojną w Kongo. Nagle zmienia się klimat. Z radosnego na smutny, a nawet groźny i to wystarczy, by zatrzymać słuchaczy.

Daj sobie spokój, czyli zacznij montować sceny

Kiedy wszystko inne zawodzi trzeba dać sobie spokój z początkiem i zacząć montować sceny. Jedna z nich na pewno okaże się najlepsza na początek. Tak powstawał np. reportaż Alona- życie pomiędzy”.  Na początku znalazła się scena, w której rozmawiam z sędzią i on przyznaje, że zdarzenie (nie wiemy jeszcze jakie) miało miejsce, ale nie było przesłanek poniżania. I tu pada kluczowe dla jednego z wątków pytanie: Czy wywożenie do lasu w ramach kary nie jest poniżeniem samo w sobie? Tak zaczyna się reportaż o porzuceniu, znęcaniu, wykorzystywaniu w tym seksualnym, ale też o próbie dociekania sprawiedliwości przed polskim sądem, który nie był wcale właściwym dla tych spraw.

Nie przywiązuj się – wybierz cokolwiek pasuje Ci tu i teraz

Coś, co stanowi Twój początek w montażu wcale nie musi być początkiem gotowego reportażu. Często zdarza się, że podczas pracy znajdujemy coś lepszego co warto wykorzystać. Trzeba być otwartym i nie tylko słyszeć, ale przede wszystkim słuchać. Rzeczywistość nagrana bardzo rzadko może stanowić rzeczywistość reportażu i warto o tym pamiętać konstruując początek.

Pomyśl o początku  przed nagraniami

Pomyśl o tym, jaki początek pasuje Ci do tej historii. Jaka scena będzie ją dobrze zapowiadać. I nagraj ją! Zrobiłam tak np. przygotowując reportaż “Mezzosoprano”. Namówiłam bohaterkę, która pochodzi z Wenezueli na wizytę w parku i poprosiłam, by opowiedziała o drzewach. O tych w Polsce, i o tych w Wenezueli, za którymi tęskni.

Jeśli nasunęły Ci się jakieś pytania, zadaj je poniżej w komentarzu.

Wszystkie wymienione wyżej reportaże można znaleźć na stronie www.polskieradio.pl/reportaz

A jeśli chcesz popracować z nami nad swoim reportażem czy podcastem, to zapraszamy na warsztaty reportażu i serialu audio.

początek opowieści

Naucz się z nami opowiadać historie, o których będzie głośno. Wszystko już zostało opowiedziane, ale nie przez Ciebie.

Kasia

4 komentarze

Julka · 3 stycznia 2018 o 16:34

Dzięki za fajny post! Zdarzyło mi się szukać odpowiedniej muzyki do materiału i zawsze miałam z tym ogromny problem. Jak (bez pomocy profesjonalisty) wybrać coś nieoklepanego i pasującego? Gdybyście miały ochotę popełnić post o tym byłoby super!

Hanna · 4 stycznia 2018 o 09:26

Myślałyśmy już o tym, ale to trudny temat, bo też kierujemy się intuicją przy wyborze. Niemniej spróbujemy coś napisać:)

Monika · 4 stycznia 2021 o 20:50

Ja lubię zaczynać od zdania, które wypowiada bohater. To się nudne robi, ale… no właśnie… teraz już wiem, jak mogę inaczej 😉

Torba Reportera - Reportaż w praktyce · 4 listopada 2019 o 12:53

[…] 8 pomysłów na początek opowieści […]

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *